Wiele osób, które pragną żyć z giełdy, chciałyby zostać traderem najlepiej z dnia na dzień. Giełda, czy to akcje czy forex czy kontrakty terminowe, kusi nieograniczonymi zyskami. Dlatego do tego świata pragnie dołączyć niejeden z Was.
Wielu moich kolegów, z którymi chodziłem do liceum, postanowiło studiować na Akademii Medycznej. Pragnęli zostać lekarzami, dentystami, chirurgami. Po kilku latach studiów każdy z nich wybrał odpowiednią specjalizacje. Zakładam, że każdy z Was idąc do lekarza liczy na fachową obsługę czy profesjonalne wykonanie zabiegu, badania itd.
Każdy z moich kolegów, musiał spędzić wiele lat ucząc się o budowie ciała jego funkcjonowaniu oraz sposobach leczenia. Następnie przeszedł praktykę, gdzie "pracował" już na żywym organiźmie. Oczywiście wszystko to co opisuje nieco upraszczam (lekarz zapewne rozpisałby się tu zdecydowanie bardziej), jednak pragnę pokazać przede wszystkim schemat rozwoju. Po wielu latach studiów, praktyk czy stażów - rozpoczęli oni prawdziwą można powiedzieć pracę z pacjentem. Jednak nadal, dla wielu z nich, autorytetami byli starsi lekarze, od których mogli się uczyć.
Ten artykuł jest częścią z serii "Droga Tradera". Jeżeli nie czytałeś poprzednich zapraszam do ich lektury:
1. Chce zostać traderem, najlepiej od razu!
2. Ile czasu zajmuje zostanie traderem?
3. Największe błędy początkujących traderów.
4. Jak odnieść sukces w trading i zacząć systematycznie zarabiać.
Kiedy kończyłem 18 lat moim marzeniem było zdobycie prawo jazdy. Pomijam fakt, że niewiele by to w moim życiu zmieniło, bo przecież nie posiadałem auta ani nie miałem oszczędności by je sobie kupić. Mogłem co najwyżej liczyć na to, że mój Tata będzie mi go czasem pożyczał. Po jakimś czasie, gdy już zdałem na prawo jazdy, otrzymałem dokumenty poszedłem do Taty czy pożyczy mi auto: przeciez mam już prawko, a to znaczy, że umie jeździć :)) Oczywiście Tata pożyczył mi auto, ale w pierwszym okresie jeździłem z nim jako pasażerem. Chciał zobaczyć jak jeżdzę oraz służyć radą na trudniejszych skrzyżowaniach (wtedy w zasadzie tego nie rozumiałem, odbierałem jako brak wiary we mnie czy po prostu takie widzimisię Taty), ale i pilnować bym nie przesadzał z prędkością. Tak naprawdę minęło sporo czasu zanim otrzymałem od Taty kluczyki z możliwością samodzielnego prowadzenia samochodu, bez Taty siedzącego obok. Biorąc pod uwagę, że działo się to wszystko w zimie - na oblodzonej drodze, w śniegu - była to naprawdę dobra lekcja dla początkującego kierowcy.
Dopiero gdy nabyłem swój pierwszy samochód, zacząłem jeździć znacznie więcej, przybyło tysięcy czy kilkadziesiąt tysięcy przejechanych kilometrów - poczułem różnice w umiejętnościach prowadzenia samochodu. Mimo to nadal sytuacje na drodze potrafią zaskakiwać.
Zastanowicie się po co piszę tutaj o lekarzach, prowadzeniu samochodu. Ten dość długi wstęp, pewnego rodzaju dygresja, odnosi się bowiem do startu w świecie tradingu.
Trading to nie ilość przeczytanych książek, przebytych kursów czy certyfikatów ze szkoleń
Tak jak długi jest proces zdobywania wiedzy oraz praktycznego jej wykorzystania po studiach czy nauki jazdy samochodem, tak samo w tradingu. Zaczynasz z zerową wiedzą. Na początek nie wiesz nic, a wybrać trzeba rynek, strategie, posiąść podstawowe umiejętności.
Co w takim wypadku zrobić?
Najważniejsze to pełna świadomość, że czas jaki musisz poświęcić na naukę, zdobycie doświadczenia oraz umiejętności wymaga od Ciebie dużej determinacji. Porażki bolą, ale w tradingu są one czymś zupełnie naturalnym. Nawet najlepsi traderzy zamykają czasem stratne pozycje, ale robią to automatycznie bez zbędnych ceregieli.
Gdzieś jednak wiedzę trzeba zdobyć. Osobiście proponuje zacząć od tego co najważniejsze - wykresów, kwotowań. Rozpocząć nauką patrząc na zmieniające sie wykresy (nawet gdyby to byla platforma demo).
Skąd czerpać wiedzę oraz jak zdobywać doświadczenie. Masz trzy możliwości:
Od Ciebie zależy, którą z tych trzech ścieżek podążysz.
Pamiętaj, że każda z nich równoznaczna jest z przestrzeganiem najważniejszych zasad w tradingu:
Nie ma znaczenia ile masz lat czy jakie masz wykształcenie liczy się determinacja
W świecie tradingu wiek w którym zaczynasz czy wykształcenie jakie posiadasz, nie ma najmniejszego znaczenia. Podczas ostatnich 7 lat, jakie w 100% spędziłem na tradingu, poznałem wielu traderów, w różnym wieku. Kończyli oni różnego rodzaju studia, mieli różne pasje. Część z nich zakończyła edukację na liceum czy mechaniku.
Najsłabiej radzili sobie na rynku (i ostatecznie rezygnowali bo nie potrafili utrzymać się z giełdy) Ci, którzy byli jak chodząca encyklopedia analizy fundamentalnej czy technicznej. Nie mieli otwartego umysłu, nie potrafili dostosować się do zmieniającego się rynku, a może i przez to, że strasznie cenili i byli dumni z tego iż zakończyli taki czy inny kierunek na studiach - uważali się za lepszych? I to przeszkadzało im w tradingu. W końcu, gdy patrzyli na kogoś kto nie ukończył studiów, a robił znakomite wyniki w tradingu zapewne chcieli szybko go przegonić i udowodnić, że są lepsi. A niestety, na giełdzie nie da się szybko, nie da się przeskoczyć kilka poziomów. To nie gra gdzie możesz dodać kody i przeskoczyć kilka etapów :)
Pamiętaj również, że tak jak nie każdy nadaje się aby zostać sportowcem, lekarzem czy nauczycielem, tak nie każdy nadaje się i ma predyspozycje by odnaleźć się w świecie tradingu. Nie będziesz tego jednak nigdy wiedział, póki nie spróbujesz. Jak mawiają "never try, never know"!
Przed Tobą 2014 rok. Rok nowych możliwości. Może właśnie to czas na Ciebie by rozpocząć przygodę na rynku kapitałowym! Pamiętaj, że naprawdę świetnie jest robić w życiu to co jest dla Ciebie pasją. Wtedy to nie jest już typowa praca, ale czysta przyjemność :)
Ten artykuł jest częścią z serii "Droga Tradera". Jeżeli nie czytałeś poprzednich zapraszam do ich lektury:
1. Chce zostać traderem, najlepiej od razu!
2. Ile czasu zajmuje zostanie traderem?
3. Największe błędy początkujących traderów.
4. Jak odnieść sukces w trading i zacząć systematycznie zarabiać.