W minionym tygodniu przesadziłem. Poniósł mnie overtrading, przez co przegapiłem moment w którym kolejne transakcje niewiele zmieniały w moim wyniku. Zmieniał się natomiast znacznie generowany przeze mnie obrót, jak i niepotrzebne koszty.
Rzadko zdarza mi się overtrading. Wyciąłem go dość skutecznie już dawno temu. Ale od czasu do czasu, potrafi się pojawić. Kluczowe jest to by zdać sobie z tego bardzo szybko sprawę. Ostatnio zajęło mi to kilka sesji. Po których generowany w sesji obrót ponownie spadł o 50-70%.
Czym jest overtrading?
Na początku wyjaśnie może czym jest w mojej definicji overtrading. Overtrading to przeprowadzania znacznej ilości transakcji, które albo:
W moim przypadku w ostatnim czasie, działał ten 3 rodzaj overtradingu. Realizowałem olbrzymią liczbę transakcji scalpingowych, które wydawało mi się, że pozytywnie wpływają na wynik danego dnia. Nie wpływały w ogóle lub generowały stratę (przede wszystkim z powodu nabijania prowizji, a nie z powodu straty na ruchu).
Z poziomu średniego obrotu 40-100k akcji dziennie, zrobiło się nagle 400-500k akcji dziennie. Znacznie więcej, mimo tego że na rynku nie działo się nic ponadto.
Skąd więc ten błąd. Jak pozwoliłem zapędzić się w ten overtradingowy narożnik. Złamałem jedną ze swoich zasad w scalpingu. Przeprowadzałem transakcje gdy znikał grany przeze mnie motyw tape readingowy oraz gdy przeprowadzałem transakcje w godzinach, które statystycznie charakteryzują się najmniejszą skutecznością.
Opisując błąd odpowiedziałem zarazem na to, jakie są moje sposoby na ustrzeżenie się przed overtradingiem.
W skali całego roku, sesji w których overtrading weźmie górę, jest naprawdę niewiele – zwykle nie więcej niż kilka sesji. Gdy zdarzyło mi sie to kilka sesji pod rząd, zawyżyłem tą średnią :)
Moje trzy sposoby na overtrading
Ja mam na to trzy sposoby. Pamiętaj, że staram się oceniać swoje strategie i ogólnie trading w miarę zdroworozsądkowo i statystycznie. Patrzę na liczby i oceniam co jest w moim tradingu dobre. Co w dłuższym terminie ma sens, a nie tylko buduje we mnie poczucie zysku (bo zyski się pamięta, ale straty potrafi szybko zapomnieć utrwalające w głowie tym samym, że coś co robię jest dobre bo kiedyś mi tam dało zarobić).
Po pierwsze: mam określone godziny, kiedy wiem że skuteczność danej strategii jest lepsza. W tym wypadku overtrading zdarza mi się wyłącznie gdy gram scalpingowo, przy innych strategiach tego problemu nie mam. Oceniam więc skuteczność scalpingu na przestrzeni całego dnia.
To doprowadziło mnie do wniosków, że najmniej skuteczny w scalpingu jestem w godzinach 11-13 czasu amerykańskiego. Oczywiście zdarzają się sesje, w których w tym przedziale godzin scalping da coś zarobić. Ale patrząc na to w skali kwartału czy roku, tych sesji jest zdecydowanie mniej. Warto więc ryzykować i liczyć, że to ten właśnie dzień? Tak :) Przeczę temu co napisałem wyżej. Tylko z jednego względu, a ten opisany jest poniżej.
Po drugie: ustalam limit ponownych wejść pod dany motyw scalpingowy. Jeżeli trzecie pod rząd wejście jest stratne, kończę scalping na danej spółce, aż do momentu wykrystalizowania się ponownie udanego setupu. Zwykle więc wymaga to ode mnie abym odpuścił granie na tej spółce do 2 części sesji. Nie zawsze bowiem w godzinach 11-13 należy w pełni graną strategię odrzucić, czasami trejdowany motyw powtarza się stale w tych godzinach. Kluczowe jest by zauważyć kiedy się kończy.
Po trzecie: gdy trejduje scalpingowo (bez overtradingu) wiem jaki średnio generuje obrót. Lampka ostrzegawcza zapala mi się w momencie kiedy ten obrót wzrośnie powyżej średniej. Lampka zapali się mocno czerwono – gdy wraz ze wzroste wolumenu wynik w danej sesji nie wzrasta. Wtedy to już bardziej niż pewność, że warto spojrzeć na punkt 1 i 2 i potraktować to jako overtrading.
Wtedy szybko odpuścić trading chociaż na trochę, wyjść, odpocząć. Wrócić do tradingu w kolejnej sesji lub w 2 części. To moje najlepsze sposoby.
Jedną jeszcze ważną rzecz zauważyłem. Zwykle po sesjach, w których pogram overtradingowo (nawet gdy sumarycznie są one zyskowne). W kolejnych 1-3 sesjach uspokajam znacznie swoje granie. Gram o wiele mniej, o wiele dłużej czekam na sygnały których prawdopodobieństwo sukcesu jest duże.
Overtrading szczególnie niebezpieczny dla początujących
Overtrading to problem szczególnie dotykający początkujących traderów. Często u nich objawia się on w problemach numer 1 i 2 opisanych na początku. Zwykle jest to nieumiejętność nie posiadania cały czas pozycji. Jak jest u Ciebie? Pamiętaj, że w pierwszej fazie nauki, tradingu – overtrading może być Twoim kluczem do trumny. Zdaj sobie sprawę z tego jak najszybciej i wytnij ten błąd drastycznie ze swojego tradingu.
To moje sposoby na overtrading. A jakie są Twoje? Podziel się ze mną w komentarzu poniżej.