Trading nie wybacza błędów. Ale nikt nie zabrania Ci na ich eliminację. Straty potrafią być bolesne i doprowadzić do frustracji. Co stanowi dużą dawkę stresu. Trzeba umieć znaleźć balans i sposób na odreagowanie. Czy Ty go posiadasz?
Nie chciałbym aby to wprowadzenie spowodowało u Ciebie wydźwięk negatywny: "po cholerę Ci ten trading, skoro to takie blee i wyniszczające!". Trading to rewelacyjny zawód, czy jak kto woli sposób na życie. W początkowych fazach nauki tradingu, jak i w jego późniejszych (gdy możesz śmiało powiedzieć, że żyjesz z zysków osiąganych na giełdzie) wszystkie powyższe aspekty się pojawiają: błędy, straty, frustracja i stres. Oczywiście z różną częstotliwością :) Poniżej znajdziesz 5 moich sposób na utrzymanie równowagi między tradingiem, a normalnym życiem. W jaki sposób ja odreagowuje oraz wracam do tradingu po szczególnie nieudanych transakcjach lub większych stratach. Co sprawia, że mimo pojawiających się niepowodzeń nadal tkwię w tym biznesie.
Porada #1 - Idź się przejść, czyli przerwa od tradingu w wydaniu mikro
Po dużej jednorazowej stracie w trakcie sesji - wstaje od komputera i robię sobie przerwę. Powód jest prosty - zwykle po większej stracie ma się ochotę na szybkie odrobienie. Wydaje mi się to dość naturalnym zachowaniem, że szybko chce się zapomnieć o poprzedniej przegranej.
Jednak chęć szybkiego odrobienia straty, najczęściej doprowadza do otwierania zbyt dużych pozycji, nieprzemyślanych. Takich, których w normalnym stanie byś nie zajął. A po co Ci więcej strat? Zawsze pamiętaj o tym, że po nieudanej transakcji czy sesji - przychodzi kolejny dzień. Kolejne okazje i możliwości na rynku. Nie możesz pozwolić sobie na to by jednorazowy wybryk mógł wpłynąć w stopniu znaczącym na stan Twojego rachunku i dalszej przyszłości na rynku.
W normalnej pracy na etacie - pracownik ma prawo do przerwy, odpoczynku. Aby coś przekąsić, zrelaksować się chociaż na chwilę, pozwolić by oczy odpoczęły od monitora. W tradingu nie jest inaczej. Przerwa także się należy dla własnego zdrowia, ale i nabrania na moment dystansu do tego co wydarzyło się przed chwilą. W moim wypadku, gdy zrealizuje większą stratę lub mam kilka / kilkanaście drobniejszych pod rząd - staram się odejść, porobić coś innego. Cel jest taki aby wracając do komputera mieć jak najbardziej czysty umysł.
Rzeczą ciekawą jest to, że po zrealizowaniu straty, mamy w głowie ostatnie wspomnienie właśnie tej pozycji. Zapominamy o setkach czy tysiącach uprzednio zyskownych transakcji. Uczmy się aby to zmienić.
Porada #2 - Trzeba mieć swoje hobby na odreagowanie
Ja je mam. Gdy czuje wypalenie, bo pojawiło się za dużo stresu -> zaczynam dużo gotować. Pamiętaj stres, często doprowadza do frustracji. A nie ma nic gorszego niż trading gdy jesteś naładowany złymi emocjami oraz czujesz na sobie presję potrzeby rewanżu na rynku.
Realizowanie swojego hobby czy innej przyjemności - zawsze nastraja bardzo pozytywnie. Jak może być inaczej skoro robisz to co lubisz? Oczywiście, możesz mi powiedzieć: ale przecież trading jest tym co lubię. Pewnie, że tak. Ale trading ma inny cel. Hobby to przyjemność nie wymagająca od Ciebie osiągnięcia określonego celu finansowego. Robisz to gdy chcesz i masz ochotę.
Osobiście zawsze po gotowaniu jestem o wiele bardziej naładowany pozytywną energią - szczególnie jeżeli to co upichciłem jest jadalne i smakuje hehe :)
Porada #3 - Wyrzuć z siebie emocje
Aaaaaaaaaaaaa :) można pokrzyczeć, ale czy w ten sposób się rozładujesz? Sądzę, że najlepszym sposobem jest sport. To idealny sposób na to by się zmęczyć, odreagować i wyrzucić złość, która gdzieś w środku siedzi.
Zauważyłem u siebie, że gorsze okresy często trafiają się w momencie kiedy pojawia się pewna monotonia w życiu: rodzina, dom, trading, rodzina, dom, trading itd. Czyli nie robię nic dla siebie i zdrowia. Zero sportu. Kiedy natomiast wracam do piłki nożnej, pobiegam, wyskoczę na rower czy pójdę poćwiczyć - mam od razu więcej powera i chęci do działania. Wyrzucam z siebie emocje podczas uprawiania sportu - a to dość ważne. Zastępuje je pozytywnymi, a to wynagradza. Jeżeli nie wynikami to przynajmniej lepszym nastrojem oraz zdrowiem.
Porada #4- Przypominaj sobie o udanych transakcjach na giełdzie
Nagrywam swoje sesje nie tylko po to by je analizować i poprawiać swój trading. Robię to również po to, by w okresie gorszych wyników, móc przypomnieć sobie że potrafię to robić. Pewność siebie w tradingu potrafi zmieniać się nieraz ekstremalnie - z wielkiego samozadowolenia o swojej nieomylności od totalnego spadku pewności siebie. W miarę przyzwoity poziom braku wahań emocjonalnych przychodzi z czasem i ze wzrostem pewności co do skuteczności wykorzystywanych przez siebie strategii. Jednak człowiek jest tylko człowiekiem, a emocji nie da się w 100% wygłuszyć.
Niektórym może wystarczyć zwykła wizualizacji swoich najlepszych transakcji - zamknąć oczy i przypominać sobie jak takie transakcje przebiegały i jaki był wtedy Twój stan emocjonalny.
Porada #5- Mały shopping
Czy tylko kobiety lubią shopping? Nie :) Faceci również muszą czasem wynagrodzić trudy pracy. Trading daje pieniądze, którymi trzeba się cieszyć. Zauważyłem u siebie, że wydaję więcej w okresie gdy zarabiam na giełdzie mniej. Taka forma rekompensaty. Zwykle nastraja mnie pozytywnie i trading na odpowiednim poziomie szybko powraca.
Innym sposobem, jest poszukiwanie tego, co na co postanowimy przeznaczyć kolejne zyski. Jakiś ciekawy wyjazd w fajne miejsce czy realizacja przyjemności o której od dawna marzyliśmy lub marzyła Twoja druga połowa.
Trading musi być dla Ciebie przyjemnością
W każdej pracy, w czym sądzę że się ze mną zgodzisz - dobrze pracuje się gdy jest odpowiednia atmosfera, ale również Twoje nastawienie do pracy jest pozytywne. Kiedy na dodatek masz zapał, dużo motywacji oraz czerpiesz radość z tego co robisz -> efektywność Twojej pracy jest zdecydowanie większa.
Świetnie jest przełożyć to co wyżej napisałem i z dokładnie takim nastawienie rozpoczynać każdy dzień tradingowy!
A jaki jest Twój sposób na radzenie sobie ze stresem? Podziel się ze mną swoimi pomysłami w komentarzu poniżej: